Dekolt hydraulika czyli dwóch na jednego
Gość przysnął na ławce świecąc dekoltem. Trzeba się nim zająć...
Na wiosnę tego roku byłem mimowolnym świadkiem błyskotliwej akcji Straży Miejskiej. Było majowe popołudnie, słoneczko przygrzewało jeszcze dość mocno i na ławce na przystanku przysnął nieco „zmęczony” mężczyzna. Zapewne jeden z kierowców autobusów, wezwał na przystanek Straż Miejską. Jak przebiegała interwencja można a prześledzić w galerii zdjęć. Jest ich trochę ale akcja była skomplikowana a sytuacja często się zmieniała. To wszystko działo się w dość ruchliwym miejscu, przy ulicy Sokratesa. Niestety interwencja ciągnęła się jak makaron i nie udało się doczekać do jej finału.